Uważa, że świat nauki powinien iść w parze ze światem biznesu i ten model wciela w życie z Politechniką Łódzką. O tym, jak budował swą ścieżkę zawodową już na etapie podwójnych studiów na kierunkach matematyka stosowana oraz logistyka, opowiada Piotr Wolankiewicz, Pełnomocnik Prezesa Zarządu ds. Operacyjnych w firmie Rossmann SDP.
Ukończył Pan równolegle dwa kierunki studiów: 5-letnie studia magisterskie z matematyki stosowanej oraz studia inżynierskie z logistyki. Czy wiedza wyniesiona z tych programów studiów przydaje się Panu w pracy w równym stopniu?
Tak, ale każdy z nich wykorzystuję w inny sposób. Studia na kierunku matematyka stosowana to prawdziwy trening umysłu - dużo teorii, która uczy logicznego myślenia i patrzenia na świat przez pryzmat liczb. Dzięki niej nabyłem zdolności analitycznych i cennej umiejętności szukania zależności i dokładnego przygotowania danych do analiz biznesowych. Z kolei studia na kierunku logistyka dały mi praktyczną wiedzę, z której korzystam do tej pory. Dzięki temu takie zagadnienia, które teraz wykorzystuję na co dzień, jak mapowanie procesów, ich optymalizacja oraz pomiar czasochłonności, opanowałem do perfekcji jeszcze na studiach.
Z rynkiem pracy związał się Pan bardzo szybko, bo już na etapie pracy dyplomowej…
Tak, studia na Politechnice Łódzkiej to nie tylko teoria, sterty notatek i książek. Politechnika Łódzka to symbioza świata nauki i biznesu. Jako student prowadziłem wiele projektów w firmach produkcyjnych. To było bezcenne doświadczenie. Swoją inżynierską pracę dyplomową realizowałem w firmie ABB Sp. z o.o. Zbudowałem narzędzie do komputerowego zarządzania częściami zamiennymi, które funkcjonowało w firmie ABB Sp. z o.o. przez kilka lat. Realizacja projektów bezpośrednio w firmach oraz możliwość napisania pracy dyplomowej analizującej realne problemy, z jakimi borykają się przedsiębiorstwa, to dodatkowy plus na początku kariery zawodowej.
Jest Pan ambitny i wciąż szuka nowych wyzwań. Czy chęć zyskania inspirującego doświadczenia była powodem, dla którego wybrał Pan firmę Rossmann SDP?
Nie ukrywam, że to była istotna motywacja także i w tym przypadku. Chcąc wykorzystać wiedzę zdobytą na studiach, zacząłem szukać pracy w obszarze analityki procesów logistycznych. Wtedy nie przypuszczałem nawet, że podjęcie pracy w Rossmann SDP to będzie decyzja, która pozwoli mi do tego stopnia spotęgować moje możliwości. Praca w Rossmann SDP daje ogromną różnorodność zadań i wyzwań, możliwość inicjowania zmian, testowania nowych rozwiązań. Pozwala na naukę od doświadczonych menedżerów i specjalistów, a także dba o swoich pracowników. Dzięki jednemu z naszych programów „Pozytywnie Zakręceni” miałem okazję nauczyć się jeździć na nartach, popłynąłem promem na zwiedzanie Szwecji czy nauczyłem się tańczyć tango. Co ciekawe, w obecnych czasach program nie wygasł, przeniósł się do Internetu.
Jest Pan Pełnomocnikiem Prezesa Zarządu ds. Operacyjnych w firmie Rossmann SDP. Jak wygląda Pana praca?
Na co dzień kieruję pracami Działu Analiz i Planowania Procesów Biznesowych w firmie Rossmann SDP. W dziale zajmujemy się planowaniem procesów sklepowych – określamy czasochłonność tych procesów oraz analizujemy ich realizację, uczestniczymy czynnie w procesach optymalizacyjnych oraz tworzymy raporty dla kierownictwa firmy. Od połowy grudnia wspieram Prezesa Zarządu w działaniach operacyjnych związanych z logistyką i sprzedażą.
Jak wyglądała Pana ścieżka awansu na to stanowisko?
Pracę w Rossmann SDP rozpocząłem jako analityk procesów transportowych. Analizowałem terminowość dostaw do sklepów, rentowność tras, poziom wypełnienia aut w jednostki transportowe. Udział w licznych projektach optymalizacyjnych pozwolił mi wyjść poza dotychczasową strefę komfortu i poznać procesy zarządzania zapasami oraz magazynowania. Zacząłem prowadzić wdrożenia nowych rozwiązań, takich jak algorytm do automatycznego planowania tras, który powstał przy współpracy z naukowcami z Politechniki Łódzkiej. Dzięki temu już po 3,5 roku kierowałem sekcją planującą przepływy w łańcuchu logistycznym. Rossmann SDP rozwija się bardzo dynamicznie, co umożliwia mi ciągły rozwój oraz poznawanie kolejnych obszarów.
Lubi Pan dzielić się swoją wiedzą praktyczną. Od wielu lat z sukcesami prowadzi Pan zajęcia ze studentami PŁ. Kilkakrotnie był Pan nominowany w konkursie nauczyciela roku i otrzymał Pan tytuł Nauczyciela Roku 2013/2014. Jakie cele stawia sobie Pan jako praktyk w pracy na uczelni?
Czuję ogromną satysfakcję, gdy mam okazję przekazać komuś zdolności, które wykorzysta w przyszłości w pracy. Prowadzę zajęcia z Zarządzania Środkami Trwałymi oraz z Komputerowego Wspomagania Zarządzania Produkcją – gdzie w sposób praktyczny pokazuję możliwości wykorzystania Ms Excel oraz wymieniam się ze swoimi studentami wiedzą praktyczną - w myśl zasady mojego „excelowego mentora” doc. Marka Sekiety – „Dzień bez Excela jest dniem straconym”. Często zauważam, że moi studenci podczas zajęć usprawniają narzędzia w swoich zakładach pracy. Wtedy czuję, że osiągnąłem cel – maksimum praktyki.
Rozmawiała: dr Aleksandra Pawlik
Grafika: Filip Podgórski
Zdjęcia: Firma Rossmann
Rossmann jest liderem rynku drogeryjnego w Polsce. Codziennie zakupy w naszych drogeriach robi ponad 820 tys. Polaków, a obecnie mamy 1.470 sklepów – w każdym jest przynajmniej jedna kasa samoobsługowa. Tworzymy zgrany zespół 19 tys. pracowników. Serce naszej firmy bije w Łodzi, ponieważ tutaj mamy swoją centralę, centrum informatyczne, a także główne centrum logistyczne.